Centrum Przyrodniczo-Edukacyjne Karkonoskiego Parku Narodowego w Pałacu Sobieszów rozwija się nie tylko jako miejsce edukacji ekologicznej, ale też jako przestrzeń pielęgnująca lokalne dziedzictwo historyczno-kulturowe. Jak podkreśla dyrektor KPN Andrzej Raj, misja centrum od początku zakładała nie tylko rewitalizację zabytkowych obiektów, ale również przywracanie im funkcji użytkowych – zarówno edukacyjnych, jak i społecznych.

Jednym z kluczowych elementów tej misji jest odtworzenie dawnych, lokalnych odmian drzew owocowych. – Stare jabłonie, grusze, wiśnie towarzyszyły niegdyś takim obiektom, zdobiąc je i dostarczając plonów – mówi Andrzej Raj. – Dziś chcemy wrócić do tych tradycji, promując zapomniane już odmiany jak antonówka czy kosztela. To powrót do wartości, które kiedyś były bliskie każdemu gospodarstwu.
Barbara Wieniawska-Raj z działu edukacji Pałacu Sobieszów dodaje, że na terenie Centrum posadzono już niemal 70 drzew owocowych, w tym aż 14 odmian jabłoni. – Za kilka lat stworzymy sad, który nie tylko urozmaici krajobraz, ale też stanie się miejscem spotkań podczas naszych plenerowych imprez, takich jak „Klimatyczne Karkonosze” czy „Piknik pod Chojnikiem” – mówi.
To jednak nie koniec nowości! W kompleksie powstaje właśnie tradycyjny piec chlebowy, który będzie sercem przyszłych warsztatów kulinarnych. Uczestnicy będą mogli nauczyć się piec chleb „jak za dawnych lat” – na zakwasie, według tradycyjnych receptur. Jak zapowiada dyrektor Raj, jeszcze w tym roku planowane są pierwsze warsztaty piekarskie.

A to nie wszystko – wiosną na terenie centrum wysiana została także łąka kwietna, która już wkrótce ma ubarwić przestrzeń wokół pałacu. Barbara Wieniawska-Raj dodaje z uśmiechem, że po zakończeniu budowy pieca chlebowego pan zdun obiecał upiec pierwszą pizzę – nie tylko chleb, ale też kulinarna kreatywność będą gościć w Sobieszowie!
Działania KPN w Sobieszowie to świetny przykład harmonijnego łączenia edukacji ekologicznej, ochrony przyrody i dziedzictwa kulturowego z nowoczesną formą przekazu i aktywizacji lokalnej społeczności. To miejsce, gdzie historia spotyka się ze smakiem – dosłownie i w przenośni.