Rzeki są niezwykle ważnym elementem środowiska. Mają również niebagatelne znaczenie dla cywilizacji i kultury. Kapryśne cieki od wieków dostarczają nam wody, pozwalają na żeglugę, wykorzystujemy je do pozyskiwania energii. Są naturalnymi granicami regionów historycznych i państw. Są też przeszkodą komunikacyjną do pokonania i zagrożeniem związanym z niszczycielskim żywiołem powodzi. Inspirują i spędzają sen z powiek. Taki też jest Bóbr – sudecka rzeka, z którą związane są bardzo ciekawe historie oraz zabytki!
Bóbr, po czesku Bobr, a po niemiecku Bober. To rzeka przepływająca przez województwo dolnośląskie i lubuskie, największy z lewobrzeżnych dopływów Odry. Ma długość 272 km (w Polsce 270 km, w Czechach 2 km). Jest 11. co do długości rzeką w Polsce. Obok Łaby (z jej dopływem Izerą), która jest wręcz kultową rzeką Sudetów, czy Nysy Łużyckiej, która również ma sudeckie źródła i na bez mała 200 km odcinku wyznacza granicę między Polską a Niemcami, to właśnie Bóbr jest jedną z najciekawszych rzek naszych gór. Postanowiłem zebrać kilka ciekawych informacji związanych z obecnością Bobru w historii naszego regionu. Te związki są niezwykle złożone! Łączą się ze słowiańskim plemieniem, rozwojem miast i rezydencji, budową obiektów inżynierskich, bitwą Napoleona, ale też uznanym poetą!
Źródła wody i źródła historii
Bóbr wypływa wschodnich Karkonoszach, w Czechach, na wysokości 780 m n.p.m. na Bobrowym Stoku w pobliżu dzielnicy Bóbr czeskiego miasta Žacléř. Dwa kilometry dalej staje się polską rzeką. Krętymi dolinami płynie przez kilka powiatów Sudetów i Pogórza Sudeckiego (kamiennogórski, karkonoski, lwówecki, bolesławiecki). Z ziemiami położonymi za nurtem tej rzeki związani byli Bobrzanie, plemię zachodniosłowiańskie zamieszkujące Dolny Śląsk w średniowieczu. Bobrzan wymienia dokument praski z 1086 roku. Zdaniem archeologów plemię zamieszkiwało tereny położone wzdłuż środkowego odcinka Bobru, m.in. rejony Bolesławca (kraniec Pogórza Kaczawskiego i okolice Pogórza Izerskiego). W literaturze historycznej można natrafić na informacje o grodach Bobrzan bliżej górnych odcinków rzeki. Dotyczy to m.in. Wlenia i Jeleniej Góry, ważnych ośrodków związanych z historią osadnictwa w Sudetach.
Miasta, wsie i… pałace
Rzeki od zarania dziejów postrzegane były jako sojuszniczki osadnictwa. Pozwalały na pozyskiwanie wody niezbędnej do konsumpcji, wykonywania rzemiosła, rolnictwa, utrzymania higieny, ale też transport (handel) i wspierały obronę. Nad Bobrem również rozwijały się miasta i wsie. Przykładem mogą być dawne rzemieślnicze i kupieckie ważnie sudeckie miasta, jak Kamienna Góra, Jelenia Góra. W pobliżu rzek powstawały również bogate rezydencje. Duża część zabytków Doliny Pałaców i Ogrodów to zabytki leżące w pobliżu Bobru. Już w Kamiennej Górze pałac Kreppelhof znajduje się niemal nad samą rzeką (wspominam o tym w artykule „Jednorożce nad Bobrem” na Sudety.pro), dalej mamy pałac w Ciechanowicach, a także w Janowicach Wielkich. Również pałace w Bobrowie, Wojanowie i Łomnicy leżą nad Bobrem. Gdybyśmy płynęli z nurtem w dół rzeki, zobaczymy unikatową średniowieczną wieżę książęcą w Siedlęcinie oraz pałac i zamek we Wleniu – jeden z najstarszych tego typu obiektów w kraju. Pięknych historycznych budowli nad Bobrem nie brakuje!
Budujemy mosty i zapory
Choć rzeki miały i mają wiele atutów, są również utrudnieniem i zagrożeniem. Stąd od wieków rozmaite próby kontrolowania ich nurtu. Bóbr również niejednokrotnie pokazywał swoje mordercze i niszczycielskie zapędy. Zdarzało się, że z uwagi na urbanizację dolin rzecznych, zmieniano nawet koryto i rzeka płynie dziś w miejscu, które wybrał jej człowiek. Są to czasami zmiany na pierwszy rzut oka niezauważalne. Widać za to doskonale, jak postanowiono zabezpieczyć miasta i wioski w okolicy Bobru przed powodziami. Początek XX wieku to epoka budowy licznych zapór. Tak powstały również sztuczne jeziora na rzece: Bukówka, Modre w Siedlęcinie, Wrzeszczyn, Pilchowice. To ostatnie miejsce jest szczególne. Mamy do czynienia z wyjątkowo potężnym obiektem. Więcej na ten temat pisałem w moim artykule „Wodne zwierciadła w górach” na Sudety.pro, gdzie Was również zapraszam. Nie tylko zapory były związane z budownictwem człowieka, które generowała rzeka.
Wraz z rozbudową miast po obu stronach rzeki, a także rozwojem sieci komunikacyjnej, drogowej i kolejowej, koniecznością była budowa mostów. W tym przypadku Bóbr może również pochwalić się kilkoma perełkami sztuki inżynierskiej. Most żelbetonowy z lat 20. XX wieku w Kamiennej Górze, mosty kolejowe w Janowicach Wielkich, zabytkowy kamienny most w Lwówku Śląskim, którego początki sięgają XVI wieku. Takich przykładów można by mnożyć. Część ciekawych zabytków kultury i inżynierii znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru (o jednym z takich interesującym miejsc napisałem w artykule „Kraina sztuk” na Sudety.pro).
Napoleońskie 1:1
W sierpniu 1813 roku w czasie wojen napoleońskich wojska francuskie stoczyły nad Bobrem w okolicy Lwówka Śląskiego dwie bitwy. Pierwsza bitwa 22 sierpnia zakończyła się zwycięstwem nad wojskami pruskimi. Z kolei 29 sierpnia wojska starły się kolejny raz, tym razem Napoleon poniósł klęskę. Wojska francuskie zepchnięte w stronę Bobru usiłowały przebrnąć przez rzekę. Zakończyło się to tragicznie. Opisy podają, że Bóbr porwał kilka tysięcy żołnierzy! Podobno przeprawić udało się jedynie 40 żołnierzom. Rzekomo ciała nieszczęśników, którzy utonęli, były jeszcze długo i daleko w dół rzeki wyrzucane na brzeg… I w tym przypadku woda pokazała swoją siłę. Ciekawe okoliczności tych wydarzeń znajdziecie w artykule „Wspomnienia Milesa Byrne’a – fragment” na naszej stronie.
Poetycka sielanka
Po tych nieszczęściach mała dawka czegoś lżejszego. Słynny barokowy poeta śląski, syn Bolesławca, Martin Opitz jest również związany z Bobrem (o Bolesławcu i Opitzu wspomina m.in. historyczny przewodnik turystyczny po Sudetach „Riesengebirge und die Grafschaft Glatz” z XIX wieku). Przez jego rodzinne miasto, leżące na skraju Pogórza Sudeckiego, przepływa rzeka, której poświęcony jest ten artykuł. We wrześniu 1627 roku Opitz otrzymał w Pradze od cesarza patent na szlachectwo i nowy człon nazwiska: von Boberfeld – Bóbr stał się jego tożsamością! Choć sam rzadko go używał, często w późniejszych wydaniach jego dzieł można spotkać pełną formę tego nobilitowanego nazwiska z nawiązaniem do sudeckiej rzeki.
Opitza z Sudetami łączy nie tylko nurt Bobru, który oglądał w rodzinnym mieście i który brzmiał w jego nazwisku, ale i twórczość. Poeta napisał m.in. pierwszą niemiecką idyllę pasterską – „Schäfferey der Nimfen Hercinie” (Sielanka o nimfie Hercynii). Jest to dzieło z 1629 roku, dedykowane Hansowi Ulrichowi von Schaffgotsch. Ten sudecki szlachcic skończył marnie jako jeden z dowódców Albrechta von Wallensteina. Dopiero jego syn Krzysztof Leopold von Schaffgotsch rehabilitował nazwisko, o czym wspominałem w tekstach na temat kaplicy na Śnieżce oraz Sobieskich). Akcja dzieła Opitza już na wstępie jest powiązana z Sudetami. Idylla zaczyna się od słów (w tłumaczeniu): “Kędy sudeckie krajobrazy dzielą od Czechów Śląskie ziemie, u stóp wdzięcznych Karkonoszy dolina, okolica rozległym półkręgiem ujęta, z wieloma wysokimi strażnicami, pięknymi potokami i wioskami…”.
Macie ochotę poznać na żywo piękno i tajemnice niezwykłej sudeckiej rzeki? Nad Bobrem można spacerować, jeździć rowerem, a także płynąć kajakiem rzeką! Również okolice zachęcają do aktywności turystycznej i rekreacyjnej.