Skip to content Skip to footer

Cebula na wieży – robert główczyk

Czy cebula jest warzywem kultowym? W kuchni nie może jej zabraknąć, choć może doprowadzać do płaczu! Z kreskówki wiemy, że „ma warstwy”. Chodzi o budowę charakterystycznego podziemnego bulwiastego pędu rozmaitych roślin, który również nazywany jest cebulą – tak jak jadalny gatunek uprawiany od tysięcy lat. Zatem – cebula jest pożyteczna, a nawet zdrowa, ale czy… ładna? Cóż finezyjnego jest w kształcie cebuli? Tkwi w tym jakiś fenomen, skoro cebulasty przekrój mają bardzo interesujące przykłady kopuł i hełmów. Na ich zastosowanie natrafić możemy, spacerując po Sudetach. Zapraszam na poszukiwanie cebuli, która „wyrosła” na budynkach!

Syrop z cebuli – czy jest ktoś, kto go nie zna? Karmelizowana albo prażona cebula, cebulowe krążki… – każdy ma swoją ulubioną wersję cebuli. Cebule mają również kwiaty – lilie, tulipany, hiacynty, narcyzy… Dziś do kupienia w każdym sklepie ogrodniczym. Jeszcze w XVII wieku ich zdobycie sporo kosztowało – cebule kwiatów sprowadzane były z daleka i sprzedawane za bajońskie kwoty! Doszło nawet do spekulacji rynkowych i holenderskiej „tulipanowej gorączki” nazywanej tulpenwoede. Nie każda cebula była zatem pospolita…

Warto na marginesie dodać, że jednakowa w języku polskim czy niemieckim nazwa określająca gatunek rośliny oraz botaniczny organ, jest w wielu innych językach wyraźnie odmienna. Choćby angielskie określenie „bulb” na cebulasty pęd jest pochodne łacińskiemu terminowi „bulbus”. Z kolei gatunek cebuli zwyczajnej to w języku nauki: Allium cepa. Wróćmy jednak do sedna – do estetycznych właściwości cebuli. Zanim opowiem o Karpaczu, Jeleniej Górze, Sokołowsku, Polanicy-Zdroju czy MałejUpie musimy zahaczyć o dalsze zakątki świata. Wszystko po to, by zrozumieć cebulowy idiom artystyczny.

Wschodnia i Zachodnia tradycja

Nie jest do końca jasne, jak cebulasta inspiracja trafiła do Europy. Wschodnie kościoły mogły zainspirować się tradycjami architektonicznymi Orientu, w tym Indii czy Persji. Ale nie tylko cerkiew przysposobiła sobie ten styl.  W Europie Zachodniej moda na cebulowy design przeżywała swój szczyt w baroku, głównie w obszarze niemieckich wpływów, w Bawarii (np. zjawiskowy klasztor w Metten), Austrii (Tyrol, np. w Oberleutasch czy Aurach beiKitzbühel), w Czechach oraz w północnych Włoszech. Cebula na kościołach (ale i pałacach, np. w Scheibbs) rozprzestrzeniła się tam wszędzie – od małych wsi po wielkie miasta. W języku niemieckim tego typu rozwiązanie architektoniczne określa się mianem: Zwiebelturm, Zwiebelhaube lub Zwiebelhelm (od Zwibel – cebula – zarówno gatunek, jak i typ organu).

Czym charakteryzuje się cebulasta kopuła lub hełm? Zwykle swoim wybrzuszonym kształtem przypomina właśnie znane już Egipcjanom warzywo. Cebulaste kopuły mają czasami średnicę większą niż podstawa, na której są osadzone. Zazwyczaj nie mają tak zwanej latani (wieloboczny cylinder doświetlający z kolumnami) na szczycie.

Historycy sztuki odnotowują pierwsze znane rozwiązania tego typu już XVI wieku. Prawdziwy boom architektoniczna cebula przeżywała w dobie dojrzałego baroku, po odbudowie ze zniszczeń wojny trzydziestoletniej. Ten czas pokrywa się również ze szczytem cebulowych spekulacji i echem załamania się rynku tulipanowego w Holandii, gdzie cebulki były jednym z wiodących towarów eksportowych. Za najwybitniejsze przykłady oryginalnej barokowej cebuli podaje się kościół Jana Chrzciciela i Świętego Krzyża w Westerndorf oraz kościół parafialny Matki Bożej Wspomożycielki w miejscowości Železná Ruda. Czy cebula była w XVII wieku tym, czym liść monstery na początku XXI wieku? Pewne jest, że barok cebulasty kształt hołubił (dla baroku południowoniemieckiego była czymś naturalnym i pożądanym), a moda na ten krój kopuł i hełmów wróciła wraz z estetyką historyzmu i neobarokowych stylizacji na przełomie XIX i XX wieku.

Swojskie smaki

Przyszła pora na lokalne „dania” z cebulą. W Sudetach również znaleźć można przykłady stylizowania hełmów i kopuł na warzywną modłę – przygotowałem ich wybór. Skąd wzięła się ta estetyka na tym obszarze? Jedna z teorii mówi o wpływie migracji ludności i osiedlaniu się Tyrolczyków w Sudetach. Mieli oni przywieźć ze sobą wzorce bliskie ich rodzinnym stronom. W przypadku wielu budowli można jednak przypuszczać, że stworzone były raczej jako fantazje architektów, którzy w fazie historyzującej na przełomie XIX i XX wieku sięgali po eklektyczne stylizacje, nawiązujące do dawnych epok.

Na małą cebulę o wschodnim kolorycie natrafić można w urokliwym Sokołowsku. Tam złocona pękata cebula wieńczy kameralną cerkiew z początku XX wieku. Cebulasty hełm ma również wieża kościoła św. Bartłomieja w Skrzynce w Górach Złotych (koło Lądka-Zdroju). Zabytkowy charakter ma ciekawa czeska cebula w Sudetach. To kostelsvatého Petra a Pavla, który znajduje się w miejscowości MaláÚpa. Świątynia w Karkonoszach może się pochwalić efektownym hełmem, ale i tym, że jest jednym z 4 najwyżej położonych świątyń w Czechach!  Dwa interesujące sakralne przykłady wykorzystania cebulastego wzorca znaleźć można w górskich kurortach po polskiej stronie. Oba pochodzą z początku XX wieku i są neobarokowymi stylizacjami. To kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Polanicy-Zdroju oraz Kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Karpaczu. Łączy je nie tylko cebula i Sudety, ale i osoba twórcy – architekta Ludwika Schneidera.

Na uwagę zasługuje również dawne kasyno oficerskie przy byłych koszarach w Jeleniej Górze. Obecnie jest to siedziba rektoratu Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej. Interesujący XX-wieczny obiekt kampusu uczelnianego budzi ciekawość właśnie zastosowaniem cebulastego hełmu nad wejściem. Zachował się również projekt tego budynku, pochodzący z 1937 roku, który prezentujemy dzięki uprzejmości Archiwum Państwowego we Wrocławiu Oddział w Jeleniej Górze.

Zostaw komentarz