Skip to content Skip to footer

Pionierzy odporności w Sudetach – artykuł Roberta Główczyka

W 2021 roku chyba każdy dowiedział się, czym jest wakcynologia. W związku z pandemią znów zrobiło się głośno o tej dziedzinie medycyny zajmującej się szczepieniami ochronnymi. Media, a za nimi całe rzesze zwolenników i krytyków szczepień śledzą poczynania odkrywców kolejnych preparatów, decyzje polityków dotyczące patentów i programów szczepień. Historia dzieje się na naszych oczach! Głośno wielokrotnie było choćby o punkcie w Starej Kopalni w Wałbrzychu, który mógł się pochwalić w skali kraju imponującymi wynikami zaszczepień. Nie bez powodu w poszukiwaniu odporności zaglądają tam celebryci. A jak było dawniej? Cofnijmy się 220 lat, do 1801 roku, do początków programów szczepień i ich popularyzacji w Sudetach! Tym sposobem dowiemy się, co szczepionki mają wspólnego z… krowami.
Medycyna wielokrotnie wywoływała kontrowersje. Rozmaite zabiegi i kuracje z perspektywy czasu postrzegane są jako przestarzałe i wręcz naganne. Tymczasem kiedyś wybitni specjaliści nadstawiali za nie głowy. Dziś też szokują nas pewne metody diagnozy czy leczenia. Postęp ma to do siebie, że stale stawia nas przed dylematem rewolucji w danej dziedzinie, zmianami paradygmatów. Nie wspominając o dylematach natury bioetycznej. Zwykłemu człowiekowi czasami trudno się w tym wszystkim połapać. Najgorzej, gdy jakaś dziedzina tyczy się nas samych w bardzo intymny sposób, przekracza tabu i łamie zakodowane lęki. Trudno jest przecież pokonać lękowe mechanizmy nietykalności. Zwłaszcza, gdy wiążą się one z naszym organizmem i ingerencją w coś tak osobistego jak tkanki i krew.
Argument musi być naprawdę silny, a dowody przekonujące! Czy ratunek przed śmiercią jest wystarczający? Nie zawsze, bo przeciwników szczepień nie brakowało od samego początku. Pionierzy mieli bardzo trudne zadanie. Jednak gdyby nie ich zaangażowanie w upowszechnianie profilaktyki szczepiennej, nasz świat wyglądałby dziś zupełnie inaczej.

Krowy i ludowe wierzenia

Pod koniec XVIII wieku angielski lekarz Edward Jenner dokonał przełomowego eksperymentu. Postanowił naukowo przetestować działanie krążącej, niepotwierdzonej opinii, że przechorowanie ospy krowianki daje ochronę przed śmiertelną ospą prawdziwą. W maju 1796 roku zaszczepił materiałem zakaźnym krowianki chłopca (taką procedurę nazywa się wariolizacją lub inokulacją). Kiedy przechorował on krowią wersję ospy, lekarz zaszczepił go materiałem zakaźnym ospy prawdziwej. Okazało się, że pacjent nie zachorował, ponieważ był już odporny! Było to przełomowe odkrycie. Od słowa vacca – po łacinie krowa – wzięła się wakcynologia. Krowa dała początek dziedzinie, która do dziś zajmuje się stosowaniem szczepień ochronnych i zapobieganiu wielu groźnym chorobom.

Kamienie milowe

Odkrycie Jennera, za pośrednictwem Jeana de Carro i innych propagatorów, znalazło sympatyków na Dolnym Śląsku. Gorącym zwolennikiem nowatorskiej metody był Elias Henschel, lekarz z Wrocławia. Był on autorem publikacji „Von den Blattern und deren Ausrottung: Ein gemeinfaßlicher Beytrag zur Belehrung der Unkundigen über diese Kinderseuche, und zur Prüfung aller bisherigen Ausrottungs-Pläne” z 1796 roku. Dotyczy ona leczenia ospy (nazywanej Blattern) i koncepcji wyeliminowania choroby. Nie bez powodu dzieło to jest wymienione na stronie Milestones of Science Books (Kamienie milowe nauki).

Innym śląskim pionierem profilaktycznej walki z ospą był Abraham Zadig (znany też pod nazwiskiem August Theodor Zanth). Z 1797 roku pochodzi jego traktat „Plan nach welchem die Einimpfung der Pocken in einer ganzen Provinz allgemein eingeführt, und die längst gewünschte Ausrottung der Seuche erreicht werden könnte”. W tym czasie w Berlinie Ernst Ludwig Heim zaczął stosować pionierskie szczepienia. Nazwisko tego badacza Czytelnicy Sudety.pro mogą kojarzyć z mojego tekstu o mannie z nieba w Kamiennej Górze.

Obiecujący postęp

O zainteresowaniu tematem w regionie świadczyć mogą choćby takie dzieła z początku XIX stulecia, jak “VomFortgange der Kuhpockenimpfung in Schlesien”, “Ein Beitragzur Geschichte der Vaccine in Schlesien”. Niezwykle dużo cennych informacji o pionierach szczepień na Śląsku i w Sudetach dostarcza „Vollständige Abhandlung über die Kuhpocken, das wahre Schutzmittel gegen Blatternansteckung: ein Handbuch für Aerzte und Nichtärzte.” z 1802 roku, autorstwa Friedricha Georga Augusta Bouchholza. Wydane w Berlinie dzieło podaje, kto i kiedy szczepił przeciwko ospie i jakie towarzyszyły temu społeczne reakcje. Autor wspomina o inicjatywie Heima, ale też dostarcza wielu szczegółów dotyczących sudeckich miejscowości. „Postęp szczepień we Wrocławiu i na całym Śląsku był bardzo obiecujący” – napisał Bouchholz. Badacz wymienił lekarzy: Henschela i Zadiga, którzy pod koniec 1800 roku, mieli zacząć szczepić pierwsi. Autor zwrócił uwagę, że trzeba było pokonać wiele przeszkód. Przede wszystkim szczepieniom nie sprzyjały warunki prawne.

Nowa metoda nie była w początkowej fazie oficjalnie uznana przez władze. W dodatku “próbowano rozpowszechniać wiele złych plotek, jakoby niektóre dzieci zmarły w wyniku szczepień, albo co najmniej zostały zbliżone do śmierci, oszpecone lub okaleczone.” – pisał Bouchholz. Przypomina to doniesienia współczesnych aktywistów – antyszczepionkowców. Lekarze mieli jednak dowody w postaci list pacjentów, którzy żyli i mieli się dobrze. Medyków posądzano nawet o czary! Pionierzy, mimo przeszkód, powoływali w różnych miastach organizacje promujące szczepienia – tzw. Impfungs–Institut. Celem było zapobieganie epidemiom ospy o wysokiej śmiertelności.

Sudeccy pionierzy

W książce „Vollständige Abhandlung über die Kuhpocken” znaleźć można nazwiska lekarzy, którzy w 1801 roku rozpoczęli pionierskie szczepienia w sudeckich miastach. Byli to dr Menzel w Wałbrzychu, dr Klose w Kamiennej Górze, dr Nowack w Kowarach, czy Hausleutner w Jeleniej Górze. W „Anleitung zur Kenntniß und Impfung der Kuhpocken” Klose, który szczepił w Kamiennej Górze, określony został mianem „obrońcy słusznej sprawy”. Lekarz ten opublikował nawet dzieło na temat swojej praktyki w Kamiennej Górze. To „Die Kuhpocken und ihre Wirkung zu Landshut oder Nachricht von einer durch die Kuhpockenimpfung das elbstveranlaßten Fehde” („Ospa krowia i jej skutki w Landshut lub wiadomość o sporze wywołanym tam szczepieniem przeciwko ospie krowiej”). Jak widać tytuł tej pracy wyraźnie świadczy o tym, że pionierskie zabiegi spotykały się z oporem.

Doktor Wolf Friedrich Wilhelm Klose (1775–1813) był z pewnością niezwykłą osobą. O postępach w jego szczepionkowej misji w kwietniu i maju 1801 roku informował Friedrich Gotthilf Friesew “Fortgesetzte Nachrichten die Kuhpokken-Impfung in Schlesien”. Z tego samego źródła wiadomo, że w Wałbrzychu Johann Gottlieb Menzel, lekarz uzdrowiskowy w Wałbrzychu i Starym Zdroju, zaszczepił swojego syna Rudolfa. Warto dodać, że jego brat – Wolfgang Menzel – został słynnym literaturoznawcą, przyjacielem Heinricha Heinego. Doktor Nowack z Kowar był zaś współautorem publikacji na temat walki z ospą. Został wymieniony na łamach „British Medical Journal” w nekrologu Jeana de Carro, którego dzieło kontynuował w swoim regionie.

Zdjęcie główne/ilustracyjne: Ernest Board: Dr Jenner performing hisfirstvaccination on James Phipps, a boy of age 8. May 14th, 1796 (obraz, około 1910), wolne media, commons.wikimedia.org.

Zostaw komentarz